sobota, 25 września 2010

zaniedbania

bo zaniedbuje ten blog wprost oszałamiająco... tworze, czasem nawet jak szalona, ale zdjęć mojego szaleństwa albo nie robiłam, albo nie mogłam się zmobilizować żeby je tu wrzucić...
ostatnio (no dobra, już z miesiąc temu...) zleciłam obfocenie kilku kartek Tacie, żeby miał okazje pobawić się swoim nowym aparatem;)
teraz więc, zdawszy już wszystkie egzaminy (jednak jestem studentką 4go roku;) ) wrzucam kilka obrazków z mojej szalonej twórczości;)




tak sobie, przeglądowo- rozrywkowo
bardziej szczegółowo obiecuje w przyszłości, bo ambitnie postanowiłam nie zapuszczać już bloga;)